Chłopiec przeżył, został przetransportowany helikopterem do szpitala, jego stan lekarze określają jako poważny. W wyniku porażenia prądem doznał oparzeń trzeciego i czwartego stopnia. Leczenie będzie trwało wiele miesięcy, może lat.

Brawura, brak rozsądku? Dlaczego wspiął się na słup? Dlaczego nikt z kolegów nie ostrzegł, że to niebezpieczne? Dlaczego sam o tym nie pomyślał?
Od ponad 20 lat edukujemy kolejne pokolenia dzieci i młodzieży, ucząc i przypominając zasady bezpiecznego korzystanie z elektryczności i bezpiecznego zachowania w pobliżu urządzeń energetycznych. Wiele materiałów edukacyjnych na platformie „Bezpieczników” omawia te tematy. Podczas eventów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży zawsze przypominamy, że nie wolno wchodzić na słupy energetyczne i przestrzegamy jak tragiczne mogą być tego konsekwencje. Wielu młodych ludzi zginęło próbując „udowodnić”, że „się nie boją prądu”, że wyjdą na słup „na samą górę”, że są „odważniejsi” niż koledzy.

Ważne, że ten wypadek nie zakończył się tragedią rodzinną. Jak się jednak okazuje, nauki i przypominania nigdy dość. Dlatego prosimy nauczycieli, by przestrzegli swoich uczniów przed wychodzeniem na słupy energetyczne, na których przewody są pod napięciem od kilku tysięcy woltów do 400.000 V. Nie wolno włamywać się i wchodzić do stacji energetycznych i otwierać jakiekolwiek skrzynki oznaczone znakami ostrzegawczymi.

Jest to szczególnie ważne także dlatego, że niedługo zaczną się wakacje, a właśnie podczas wakacji dochodzi do największej liczby nieszczęśliwych wypadków na obiektach energetycznych.

Zobacz film edukacyjny: Włącz ostrożność