Wypadek wydarzył się w świąteczne popołudnie w Poznaniu. Koledzy ze szkoły spotkali się przy torach kolejowych przy ul. Mrągowskiej. Przyznają, że nie bardzo wiedzieli jak spędzić czas wolny. W pewnym momencie jeden z nich oddalił się w kierunku stojących na torach wagonów i wszedł na dach cysterny kolejowej. Po chwili koledzy usłyszeli jego krzyk. Okazało się, że poraził go prąd.

Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, informował, że poszkodowany był reanimowany na miejscu, a następnie w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy życia 15-latka nie udało się uratować. W sprawie będzie prowadzone śledztwo. Policja postara się ustalić wszystkie szczegóły tego nieszczęśliwego wypadku.

Przypominamy, że nad torami kolejowymi są zawieszone przewody kolejowej sieci trakcyjnej, z której zasilane są pociągi. Może płynąć nimi prąd o napięciu 3 kV czyli trzech tysięcy woltów, ale także 15 kV (15 tys. woltów) i 25 kV (25 tys. woltów). Dla porównania - w domowym gniazdku elektrycznym mamy prąd o napięciu 230 V. Dotknięcie takiego przewodu lub zbliżenie się do niego może grozić porażeniem. Może spowodować poważne obrażenia ciała, a w najtragiczniej sytuacji śmierć.